Starcie cywilizacji – muzułmanie w Europie i ich postrzeganie

Czasy, w których żyjemy nie należą do najłatwiejszych. Muzułmańskie diaspory żyjące w europejskich miastach, szczególnie Europy Zachodniej i Południowej starają się narzucać swój styl bycia, a w połączeniu z tym, że kultura islamska jest zupełnie odległa od tej naszej, to powstają tarcia. Problem przemocy muzułmańskiej jest również problemem natury politycznej. Dzisiejszym problemem jest to, że wszystkie zamachy terrorystyczne w ostatnim czasie zostały przeprowadzone przez muzułmanów. Państwo Islamskie rośnie w siłę, a Europa nie potrafi sobie z tym problemem poradzić.

Powołując się na sondaż wykonany przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu” i „Nowa TV” z maja 2017, Polacy nie chcą przyjmować imigrantów. Za przyjęciem uchodźców, czy inaczej nazywanych imigrantów ekonomicznych opowiedziało się tylko 15% ankietowanych, z kolei przeciwnym temu pomysłowi było aż 71% respondentów. Jednak ten problem nie jest taki prosty, bo pomimo tego, że ludzie odpowiadający za te bestialskie ataki są w dużej mierze uchodźcami, jak np. podczas Sylwestra w Kolonii w 2015 roku. Również zdarzają się przypadki ataków w obozach dla uchodźców, takie jak morderstwo psychologa w Saarbrucken.

Lewa strona sceny politycznej lub osoby związane z poglądami lewicowymi są zwolennikami są chętne do przyjmowania imigrantów, często powołując się na Pismo Święte i przykazaniu miłości bliźniego, o solidarności względem innych krajów, które również mają przyjąć imigrantów. Fakty są jednak takie, że za zamachami terrorystyczymi stoją muzułmanie i ciężko uciec od rozmów na temat sensu przyjmowania uchodźców, skoro wraz ze wzrostem muzułmanów w Europie rośnie liczba zamachów terrorystycznych, oraz ataków nożowników wykrzykujących „Allah Akbar”.

W Europie rośnie pokolenie muzułmanów, których rodzice przybyli z krajów arabskich, lecz są już obywatelami europejskimi, urodzonymi czy to w Niemczech, Anglii, czy Francji i to tam powiększająca się diaspora muzułmańska mocno się radykalizuje. Trzeba wspomnieć o tym, że w Europie wg Pew Research Center mamy już ponad 20 mln muzułmanów, z czego najwięcej, bo po 4,7 mln żyje we Francji i Niemczech. Trzeba powiedzieć, że wzrost demograficzny wśród muzułmanów jest czymś, czym zdecydowanie przewyższają na głowę Europejczyków. Ta sama instytucja opublikowała również raport, na podstawie którego twierdzi, że do 2050 roku muzułmanie będą stanowili około 29.7% światowej populacji.

W Wielkiej Brytanii grupą wśród której panuje bezrobocie, są właśnie muzułmanie. Wskaźnik ten wynosi 13%, w Niemczech jest dokładnie taki sam. Rok w rok liczba zamachów rośnie, polityka europejska nadal się nie zmienia, chociaż Węgry, Polska czy Austria wyłamują się z postanowień europejskich, deklarując, że nie przyjmie ani jednego
uchodźcy, aczkolwiek Polska przyjmuje muzułmanów z byłych republik radzieckich wyznania muzułmańskiego.

Samuel Huntington w „Zderzeniu cywilizacji” napisał, jako jedno z głównych założeń „(…)najpoważniejsze są konflikty z islamem i Chinami. Na szczeblu lokalnym wojny pograniczne, głównie między muzułmanami i nie muzułmanami(…) co z kolei skłania państwa-ośrodki cywilizacji do podejmowania wysiłków na rzecz powstrzymania tych wojen”. Czy Samuel Huntington ma rację? Pytanie to pozostawiam bez odpowiedzi…

Organizacji terrorystycznych jest całkiem sporo, jednak spora część deklaruje posłuszeństwo Państwu Islamskiemu(ISIS) i ich działania są jak najbardziej aktualne i to najpotężniejsza grupa terrorystyczna od lat, jeżeli nie w historii, chociaż działania rosyjsko-syryjskie sprawiły, że organizacja ta straciła ogromną część swoich terytoriów, tym samym tracąc znaczenie polityczne i militarne. Poza Państwem Islamskim istnieją Al-Kaida, Hezbollah i Boko Haram, aczkolwiek Hezbollah jest również partią polityczną, która ma wpływ na środowisko polityczne w Libanie.

W takich miastach jak Malmoe czy Paryż już mamy strefy no-go zone, czyli takie do których wstęp jest na własną
rękę i o nasze bezpieczeństwo mogą nie zadbać nawet służby bezpieczeństwa publicznego. Z tymi strefami powiązane jest zarówno prawo szariatu, jak i policja szariatu, która pilnuje „porządku” zgodnego z regułami islamskimi, określającymi zasady panujące w przestrzeni społecznej, zasady kodeksu karnego, praw kobiet, czy innych rzeczy związanych z funkcjonowaniem w społeczeństwie.