Początki państwa Polskiego – znaczenie chrztu Polski

Mówi się że chrzest Polski był prawdziwym przełomem w kwestii wiary w Polsce. I był. Ale… czy na pewno?

Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy cofnąć się do roku 965. Polską włada książę Mieszko I. Był to czas,
w którym Mieszko był już pewien co do sprawy chrztu i w tym roku również miał zostać spełniony najprawdopodobniej najważniejszy warunek przyjęcia przez Mieszka (i kraj) chrztu – ślub Mieszka z Dobrawą.

Ale zacznijmy od początku… Mieszko był dobrym strategiem, nie tylko w bitwie, ale przede wszystkim w polityce. Dobrze wiedział, że przyjęcie przez Polskę chrztu, znacznie wzmocni jej pozycję na arenie międzynarodowej
i zyskamy bardzo mocny sojusz z Czechami – prawdopodobnie były to najważniejsze zalety przyjęcia chrztu. A ślub? Celowo został pominięty, gdyż być może wcale nie był zaletą. Wyobraźmy sobie Mieszka, który jeszcze w pogańskim stylu życia miał 7 żon, z których musiał zrezygnować w momencie przyjęcia chrztu przez Polskę (oraz siebie samego siebie) na rzecz tylko jednej żony, w dodatku (ponoć) brzydkiej i dużo starszej. Czy ten ślub więc był zaletą czy wadą chrztu? Każdy sam może sobie na to pytanie odpowiedzieć, a odpowiedzi zapewne będą różne. Przejdźmy wreszcie do kwestii religii – Mieszko (a wraz z nim cały kraj) musiał pożegnać się ze swoimi dotychczasowymi wierzeniami
w wielu bogów i zacząć wyznawać nowego, jedynego Boga. Dla wszystkich była to ogromna zmiana.
Żeby to zobrazować, należy wyobrazić sobie że nam teraz ktoś zakazuje wierzyć w to, co akurat wierzymy i nakazuje wyznawać coś całkowicie odmiennego, sprzecznego z tym, w co wierzyliśmy przez całe życie. Nic dziwnego więc,
że wielu ludzi nawet po chrzcie buntowało się i wszczynało zamieszki. I teraz – kluczowa sprawa – czy Mieszko naprawdę chciał sprzeciwić ku sobie cały lud swojego kraju? Chciał całkowicie zmienić wiarę, porzucić swoich bogów
i swoje żony? No właśnie… niekoniecznie. Nie chciał tego. Chciał za to wzmocnić swój kraj i zawrzeć sojusz z innym państwem, a jako że znał się na polityce, wiedział że przyjęcie chrztu to jedyna opcja ku temu. Tak więc, kolokwialnie mówiąc „dogadał się” z czeskim władcą i sprzymierzył Polskę z Czechami, jednak warunkiem tego był chrzest Polski oraz jego ślub z księżniczką Dobrawą.

Co nam jeszcze dał chrzest? W czasach gdy wiele krajów odrzucało wiarę w pogańskich bogów na rzecz chrześcijańskiej religii, zaczęła istnieć chrystianizacja, czyli nawracanie pogan na chrześcijańską wiarę.
Z tym z kolei niekiedy wiązały się wojny i bitwy. Przyjmując chrzest, Mieszko uniknął takowych rozbojów.
Tak więc śmiało można stwierdzić, iż poza religijnym aspektem chrztu, to raczej ten polityczny był dużo ważniejszy dla Polski. Znacznie urosła jej ranga na arenie międzynarodowej, dodatkowo zawarliśmy solidny sojusz,
który może nie trwał zbyt długo, ale był w momencie, w którym najbardziej było to potrzebne.